O zeszłorocznym śniegu

Przy ponad setce stron finansowanych przez SENAT RP kilka blogów indywidualnych emigrantów stanowi przysłowiową kropelkę w morzu propagandy. Ponadto jak już się emigrant jako tako zasymiluje w kraju osiedlenia to woli pisać w języku miejscowym. Dzieci emigrantów nie mają wyboru języka – po polsku nie potrafią – więc piszą po angielsku – przykład: http://community.livejournal.com/polska/369947.html

Migranci z Londku i Dublina jeszcze blogują po polsku. Dajcie im kilka latek na asymilację i przestaną jak amen w pacierzu.

Osobiście nigdy postrzegałem bloga jako wystawy tekstów autorskich. Po pierwsze z definicji jest to log czyli rejestr surfowania, cobym jutro wiedział, gdzie wczoraj nawigowałem.

Po drugie zbyt wiele uciechy zapewnia mi wynajdywanie tekstów wyrażających doskonale moje własne opinie – przynajmniej mam potwierdzenie, że nie jestem całkowicie osamotniony w swoich poglądach.

Po trzecie często sam nie potrafiłbym napisać lepiej od autorów znalezionych tekstów.

Po czwarte zalogowanie tekstu, który nagle i niespodziewanie znika wymownie świadczy o intencjach czy to tuby propagandowej konsulatu nowojorskiego czy też o mocodawcach serwisu polonijnego Wirtualnej Polski.

Znów się zagalopowałem z tymi wyliczankami niczym z obecnością 13 grudnia w mediach RP i na SG Jankego 😉

No to może dokończę jutro na świeżusieńko?

Tylko jeszcze dorzucę po piąte:

choćbym nie wiem jak się natężał to nie dałbym rady wymyśleć nawet jednego promila tych uciesznych łamańców myślowych produkowanych na co dzień przez michnikowszczyznę i wyznawców michnikowszczyzny. I to jest dla mnie osobiście najważniejsza wartość blogowania – ubaw po pachy

Po szóste – jak już czasami na jakimścik forumie przyjdzie do tłumaczenia któremuś ziomkowi zamieszkałemu jeszcze tymczasowo w kRaju konceptu podwójnych paszportów – okazuje się, że jest to koncept trudniejszy od black hole. Choć naród na wychodźstwie w Londku zaczyna to powoli załapywać w szczególności po wprowadzeniu rok temu 15 procentowej dziesięciny od zarobków to statystycznie szary pomroczniak jasny nie ma o dubeltowych paszportach nawet mglistego pojęcia a o pułapce paszportowej żadnego. W takowej sytuacji nieźle jest mieć w zanadrzu parę zablogowanych rządowych linków w temacie.

Tyle na oj dziś dziś

0 komentarzy do “O zeszłorocznym śniegu

Przyłącz się do dyskusji i dodaj Swój własny komentarz