Stachańczyk o dowodach i paszportach

4-10 kwietnia 2008 • GONIEC SPRAWY I LUDZIE 17

Z wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji Piotrem Stachańczykiem o dowodach i paszportach rozmawia Andrzej Kumor.

– Panie Ministrze, większość nas, Polaków mieszkających za granicą nie będzie miała nowego dowodu, chociaż większość miała stare dowody, które zostawiła w Polsce lub wzięła ze sobą, wyjeżdżając. Czym teraz będzie się różniła nasza sytuacja podczas wizyty w Polsce? Jedziemy, i mamy tylko paszport, czego nie będziemy mogli zrobić?

– To zależy od sytuacji. Jeżeli ktoś ma paszport, to generalnie nie ma problemu, bo paszport poświadcza to samo co dowód osobisty, czyli tożsamość osoby i obywatelstwo polskie – to po pierwsze. Po drugie, Polacy na stałe zamieszkujący za granicą nie mają obowiązku posiadania dowodu osobistego, w przeciwieństwie do Polaków mieszkających stale w Polsce. Gdyby ktoś przyjechał, okazało się, że dowodu nie ma, i ktoś by chciał taką osobę ukarać, to nie ma prawa, bo taka osoba nie ma obowiązku posiadania takiego dokumentu, jak dowód osobisty. To jest wyraźnie w przepisach napisane; jak ktoś zamieszkuje w Polsce, to ma mieć dowód, a jak za granicą, to nie.

– Jak rozróżnić ludzi na stałe mieszkających tu, od tych na stałe zamieszkujących tam, coraz więcej osób, które są i tu, i tam – mają interesy, mieszkania w obu krajach, jeżdżą pomiędzy nimi.

– Generalnie, wszelkie wytyczne kierowane z uwagi na skomplikowany charakter procesu są takie, aby przede wszystkim pouczać, to znaczy, jeśli ktoś przy kontroli w Polsce będzie miał problem, że nie ma dokumentu, to aby służby: policja czy ktokolwiek, kto kontroluje, pouczały, że powinien. Myślę, że wystarczy pokazać, że mieszka się za granicą, i nie będzie problemu. Nie chodzi o to, żeby kogoś ścigać, to nie jest cel.

– Dlaczego zatem nagle dowody trzeba wymieniać, dlaczego wszyscy muszą mieć wymieniony dowód, skoro poprzedni był ważny bezterminowo? I drugie pytanie, czy nadal można – w przypadku Polaka zamieszkałego za granicą – wyrobić w Polsce paszport? Czy w takiej sytuacji do wyrobienia paszportu będzie potrzebny nowy dowód?

– Nie, jeśli mieszka poza granicami, to nie musi mieć dowodu, może wyrobić paszport, posiadając stary paszport.

– Wyrobić w Polsce?

– W Polsce też, jeżeli oświadczy, że mieszka za granicą, to nie musi mieć dowodu, będzie wyrabiał paszport na podstawie starego paszportu i ewentualnie innych dokumentów. Nie ma żadnego obowiązku wyrabiania dowodu, po to aby wyrobić w Polsce paszport. Oczywiście każdy, kto przyjedzie do Polski, może sobie dowód wyrobić. To nie jest tak, że od wczoraj nie przyjmuje się wniosków. Jeśli ktoś chce, to będąc w Polsce, może zgłosić wniosek o dowód i nowy dowód dostanie. Może dowód odebrać przy następnej okazji wizyty, dowód będzie czekał w urzędzie gminy, aż dana osoba przyjdzie po niego i go odbierze. Czyli jeśli ktoś przyjedzie do Polski za tydzień, może wpaść do Urzędu Gminy, złożyć wniosek, a jak przyjedzie za pół roku, to może przyjść do tego samego urzędu gminy i go odebrać.

– Ale czy warto wyrabiać te dowody, skoro za moment…

– Jeżeli ktoś mieszka na stałe za granicą, to nie warto, bo generalnie do tych czynności, które w Polsce przyjdzie mu wykonać, wystarcza paszport .

– Dziedziczenie, spadki, zakup ziemi…?

– Tam wszędzie wystarcza paszport, bo jedyną rzeczą, której nie ma w paszporcie, są dane o zameldowaniu, a jak ktoś jest tutaj w ogóle niezameldowany, to i tak takie dane nie istnieją, natomiast jeżeli jest zameldowany to mu od ręki w urzędzie gminy wystawią zaświadczenie, że jest zameldowany pod określonym adresem, i to zaświadczenie plus paszport dają wszystkie te dane, które są w dowodzie osobistym.

– O, to ważna informacja. Wracam do pytania, dlaczego wymienia się dowody, dlaczego wszyscy muszą je wymienić naraz, a nie w miarę jak ludzie będą potrzebować?

– Dlatego, że tak nigdy byśmy nie doprowadzili do ich wymiany, bardzo wiele osób nosi stary dowód, i to w formie połamanej, porwanej, chodziło nam o wymianę na nowe dowody, bo one mają pewne zalety – przede wszystkim można je czytać maszynowo.

– Ale od 2010 roku mają wejść dowody biometryczne?

– Dowody biometryczne to może nawet będzie perspektywa najwcześniej 2011 roku.

– To już za trzy lata.

– No tak, tylko że kiedy podejmowano decyzję o tej wymianie, to dowody biometryczne były znacznie bardziej odległą perspektywą. Teraz są bliżej, ale prace nad nimi dopiero trwają. Obecne dowody są znacznie bardziej funkcjonalne od starych, nie mówiąc o tym, że też są czytane maszynowo, czyli można dokonywać sprawdzeń, przeciągając dokument przez stosowny czytnik. Generalnie problem jest dość ograniczony, bo według naszych danych, dowodów nie wymieniło 270 tys. osób – na kilkadziesiąt milionów.

– Słyszałem w radiu, że 800 tys.

– Nie nie, to są stare dane, na wczoraj – a jeszcze przed chwilą rozmawiałem z panią, która się tym zajmuje – oficjalnie 270 tys. osób nie wystąpiło o nowy dowód. Jest jeszcze grupa, która wystąpiła, tylko czeka na otrzymanie, ale takich, którzy w ogóle nie złożyli wniosku, jest 270 tys. Naprawdę myślę, że to niewielka liczba i tak jak my oceniamy, są to głównie osoby mieszkające na stałe za granicą, którym po prostu dowód osobisty nie jest do niczego potrzebny, oraz pewna grupa, która uważa, że rzadko korzysta i nie chciała czekać – były ostatnio kolejki w Polsce. Dowodu praktycznie rzadko się teraz używa.

– Od sierpnia 2006 roku wprowadzony jest nowy polski paszport czytany maszynowo i zawierający nowe dane biometryczne. O paszport można starać się pocztą. Skoro można poświadczać obywatelstwo polskie za granicą przy pomocy tego rodzaju procedury, to dlaczego w wypadku dowodu nie można wysłać wniosku do konsulatu czy poświadczyć w konsulacie tożsamości i załatwiać tego pocztą?

– O ile pamiętam, pocztą nie można załatwić do końca paszportu, bo w którymś momencie trzeba przy urzędniku podpisać wniosek. Jeśli chodzi o dowody, to cały system informatyczny jest tak ustawiony, że obejmuje tylko urzędy gmin, a nie urzędy konsularne, i tego pewnie nie będzie się zmieniać. Twórcy tego systemu – a było to z dziesięć lat temu – wyszli z założenia, że ponieważ dotyczy to tylko Polaków zamieszkałych w kraju, to w kraju powinno to być robione i tak system informatyczny, które te dane zbiera, został zaprojektowany.

– Jakie dane biometryczne będzie zawierał nowy dowód osobisty?

– Nad tym trwają jeszcze prace, ja naprawdę nie wiem. Myślę, że na pewno cyfrowy zapis fotografii, ale jakie, jeszcze nie wiem.

– Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Andrzej Kumor


Gość Radia dla Zagranicy

Co dla Polaków na Wschodzie zmienia Karta Polaka?
02.04.2008

Posłuchaj 4,78 MB
Z końcem marca weszła w życie Karta Polaka, dokument długo wyczekiwany przez Polaków na Wschodzie. Co dokument ten zmienia w ich relacjach z Polską? Na ten temat z Janem Borkowskim, sekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, rozmawiała Halina Ostas

19 komentarzy do “Stachańczyk o dowodach i paszportach

  1. Jak nie dać się zrobić w konia w Warszawie (Stary Wiarus (staryw@hotmail.com)) 28/9/2003
    Panie doktorze Rygielski, w ramach treningu przed wylotem do Warszawy, proszę zapoznać się z fragmentem stenogramu z posiedzenia Komisji Sejmowej d/s Lączności z Polakami za granicą z dnia 18 czerwca 2002 roku, który demonstruje metodę, przy pomocy której został wowczas zrobiony w konia w interesujacej nas sprawie jej przewodniczacy, poseł Roman Giertych. Robiącym w konia był Piotr Stachańczyk, prezes Urzędu ds. Repatriacji i Cudzoziemców, autor koncepcji „pułapki paszportowej”. Do zrobienia w konia posła Giertycha wystarczyło jedno słowo: „również”>>>>>>>>>> Posel Roman Giertych /LPR/ : […] Niedawno bylem w Stanach Zjednoczonych i powiedziano mi, ze to jest powod, dlaczego wielu naszych rodakow ze Stanow boi sie przylatywac do Polski. Sprawa ta zostala gdzies naglosniona, a Polonia nie znajac faktow i szczegolow obawia sie zupelnie niepotrzebnie przyjazdu do kraju. Poniewaz nasze posiedzenie jest protokolowane, chce prosic o krotkie odpowiedzi na krotkie pytania, bo chcialbym przekazac te informacje Polonii amerykanskiej w takiej krotkiej formie. Czyli, osoba przylatujaca do Polski na amerykanskim paszporcie nie bedzie miala problemu, jezeli wylatujac pokaze paszport amerykanski.>>>> Prezes Piotr Stachanczyk : Nie bedzie miala problemu, jezeli wylatujac pokaze rowniez paszport amerykanski. Prosze zwrocic uwage na uzycie slowa „ROWNIEŻ” przez Stachanczyka. Rowniez oznacza dodatkowo, w tym kontekscie „dodatkowo do paszportu polskiego”. Zatem Stachanczyk w ogole nie zmienil swojego stanowiska w trakcie rozmowy z Giertychem. Proszę pilnować, by nie zrobiono pana w konia w identyczny sposób. Nam chodzi o wjazd i WYJAZD z Polski na paszporcie WYŁĄCZNIE australijskim. Pełny stenogram posiedzenia, o którym mowa, jest pod adresem http://isip.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/0/B0E8B070D2F1144BC1256BEB003B8E14

    Biuletyn nr: 676/IV
    Komisja: Komisja Łączności z Polakami za Granicą /nr 15/
    Data: 18-06-2002

    Mówcy: Dyrektor ‚TV Polonia’ Antoni Bartkiewicz
    Poseł Piotr Gadzinowski (SLD)
    Poseł Roman Giertych (LPR)
    Przewodniczący Rady Nadzorczej Telewizji Polskiej SA Witold Knychalski
    Posłanka Joanna Senyszyn (SLD)
    Prezes Urzędu ds. Repatriacji i Cudzoziemców Piotr Stachańczyk

    18 czerwca 2002 r. Komisja Łączności z Polakami za Granicą, obradująca pod przewodnictwem posła Romana Giertycha /LPR/, rozpatrywała:

    – wyjaśnienia w sprawie odbioru ‚Telewizji Polonia’ w Ameryce Północnej,

    – wyjaśnienia w sprawie problemów związanych z dokumentami granicznymi obywateli Stanów Zjednoczonych i Kanady, posiadających także obywatelstwo polskie,

    – sprawy bieżące.

    W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: TVP SA z przewodniczącym Rady Nadzorczej Witoldem Knychalskim oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z prezesem Urzędu ds. Repatriacji i CudzoziemcówPiotrem Stachańczykiem.”

    Polubienie

  2. 3 kadencja, 58 posiedzenie, 1 dzień – Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Piotr Stachańczyk: „My uważamy, że repatriacja to jest powrót do Polski osób, które nie mają polskiego obywatelstwa. Obywatele naszego kraju mogą przyjeżdżać do Polski, wyjeżdżać z niej i to dotyczy zupełnie innych kwestii. Naszym zdaniem, zagadnienie repatriacji nie przekłada się również bezpośrednio na zapis art. 52 ust. 5 konstytucji. Tam jest powiedziane, że osoba, której pochodzenie polskie zostało stwierdzone zgodnie z ustawą, ma prawo przyjechać do Polski i zamieszkać tu na stałe. Chcemy to zrealizować zmieniając ustawę o cudzoziemcach i dając takim osobom zezwolenie na osiedlenie się, czyli na stały pobyt w Polsce natychmiast po ich przyjeździe. Natomiast, naszym zdaniem, nie jest to artykuł konstytucji, który należy odnosić wyłącznie do kwestii repatriacji. Jest to podstawowa, koncepcyjna kwestia, więc chcemy dyskutować w komisji nad projektem w odniesieniu do tej koncepcji.”

    Polubienie

Przyłącz się do dyskusji i dodaj Swój własny komentarz