17 RP skutecznie zapobiega przeludnieniu Kraju.

Chyba nie muszę komentować 😉

Charakterystyka przyjazdów turystów zagranicznych w 2002 roku i porównanie z wynikami z 2001 roku:

Częstość wizyt w Polsce według krajów

Typową cechą turystyki przyjazdowej do Polski jest znaczna liczba wizyt tych samych osób w ciągu roku. Tak więc liczba turystów odwiedzających Polskę jest istotnie mniejsza od liczby wizyt. W 2002 roku średnia liczba wizyt w ciągu 12 miesięcy wyniosła 3,5 na osobę, w 2002 roku zaś wzrosła do 3,9 wizyty.

Baza noclegowa wykorzystywana podczas pobytu

W 2002 roku zwraca uwagę duży spadek odsetka turystów korzystających
z obiektów hotelarskich. Mniejsze wykorzystanie hoteli, moteli i obiektów typu
hotelowego* obserwujemy we wszystkich analizowanych grupach turystów. Zwiększył
się udział noclegów w pensjonatach i w prywatnych mieszkaniach u rodziny lub
znajomych.

Polskie pochodzenie deklarowało 13% badanych

Struktura demograficzna turystów zagranicznych również jest
raczej stabilna. Warto zwrócić uwagę na wzrost odsetka osób z wyższym
wykształceniem (do 38%) oraz większy udział osób w wieku powyżej 45 lat (do
23%). Najliczniej reprezentowana jest nadal grupa wiekowa od 35 do 44 lat
(blisko połowa wszystkich turystów). Polskie pochodzenie deklarowało 13%
badanych.

Serwis Informacyjny gazety Glos znad Niemna:

– Z przykrością muszę stwierdzić, że zarówno media jak i
czynniki polityczne w kraju nie spełniają w pełni naszych
oczekiwań? Instytut Badań Opinii i Rynku �Pentor� przeprowadził
sondaż na tysiącoosobowej reprezentatywnej grupie Polaków na temat
co wiedzą i myślą o Polonii. Wynik był zastraszający.

Okazało się, że Polonia kojarzy się tylko i wyłącznie z Polakami w
Ameryce i to tylko w Chicago. Nikt z badanych nie wskazał na inne
państwa zamieszkałe przez Polonię, nawet w Europie. Duży procent
badanych postrzega Polonię rozproszoną, która nie potrafi działać
wspólnie, skłóconą, która nie potrafi przekładać własny interes
wyżej niż wspólny i Polski. Aż 10 proc. badanych stwierdziło, że
Polonia wpływa źle na wizerunek Polski. Nikt też nie wiedział o
polonijnej pomocy charytatywnej dla kraju.

Czy wyniki tego sondażu potwierdzają szeroką społeczną debatę w
kraju na temat Polonii i Polaków za granicą, czy raczej jej brak?
Ile programów w telewizji publicznej poświęcone jest życiu i
działalności Polonii? Nie mówię tu o TV Polonia, która jest dla nas
bardzo cenna, ale jej programy w większości skierowane są na
zagranicę. W ilu też gazetach, tygodnikach czy miesięcznikach można
znaleść aktualne informacje o Polonii?

Może nowe programy współpracy z Polonią coś wreszcie zmienią?

– Jeżeli chodzi o politykę państwa polskiego wobec diaspory, to
owszem powstał wielostronnicowy program rządowy. Nie był jednak
konsultowany z Polonią. Jest to wyłącznie jednostronny dokument
MSZ, w którym brak podmiotu � tj. Polonii i Polaków za granicą jako
współpartnerów i w którym brak konkretów. Nie wiemy bowiem kiedy i
jak będzie realizowany. Mimo wielu naszych zastrzeżeń napawa nas
jednak optymizmem, że coś w tej materii ruszyło.

Od szeregu też lat toczy się bezowocna debata na temat ustawy o
podwójnym obywatelstwie. Brak jej wywołuje wiele frustracji i
utratę zaufania do tych instytucji w państwie, które powołane są do
stanowienia dobrego prawa. Myśląc o naszych Rodakach zza wschodniej
granicy z obawą myślimy o jej zamknięciu w tym roku. Częste i
wielostronne starania EUWP w sprawie Karty Polaka nie przyniosły
oczekiwanych rezultatów. Dziś Karta Polaka byłaby najlepszym dla
Polaków ze Wschodu rozwiązaniem. Szeroki dostęp do wiz nie
rozwiązuje emocjonalnych problemów. Nasi rodacy zza wschodniej
granicy są częścią narodu polskiego i powinni mieć prawo do
bezwizowego wjazdu do Ojczyzny. Węgrzy umieli uporać się z tym
problemem, a w Polsce nadal brak woli politycznej.

Nowe przepisy paszportowe, które weszły w życie z dniem 1 stycznia
br. na pewno nie ułatwiają nam życia. Według nowych rozporządzeń
posiadanie �peselu� będzie konieczne przy wyrabianiu i odnawianiu
paszportu RP. Nikt z nas peselu nie posiada, a wielu z nas nie
posiada polskiego świadectwa urodzenia, które jest niezbędne do
jego wyrobienia. Dla żołnierzy polskich sił zbrojnych na Zachodzie
oraz ludzi pochodzących z Kresów, którzy nie posiadają świadectwa
urodzenia, wyrobienie paszportu graniczy z cudem. Dziwnym wydaje
się nam, że władze różnych państw nie stosowały tak rygorystycznych
wymagań udzielając nam obywatelstwa, jak stosowane one są osobom
narodowości polskiej przez nasz kraj rodzinny. Mamy jednak
nadzieję, że to wszystko niebawem się zmieni. Polska potrzebuje
przecież Polonii, a Polonia potrzebuje Polski.

Przyłącz się do dyskusji i dodaj Swój własny komentarz