Niecałe 900 lat do wyrobienia paszportów Polonii Amerykańskiej

Polonia amerykańska przeca aż sika po nogach z niecierpliwości, żeby za Stary Kraj złożyć w ofierze resztki reputacji, jaka jej została po wtorkowym występie w Białym Domu, gdzie pan prezydent RP był łaskaw zagrozić panu prezydentowi USA, że jak pracy na czarno nie będzie, to miliony głosów Polonii amerykańskiej oddanych na demokratów na polecenie młodzieżówki PZPR, ciupasem zmiotą Busha z dywanu w Oval Office na śmietniczkę historii, jak sprzątaczka z Łomży z trzymiesięczna wizą turystyczną B-1/B-2 w siódmym roku wakacji w Hameryce.

Jak się dowiadujemy z dobrego źródła w redakcji „Nowego Dziennika” w NYC, dziewięć milionów obywateli amerykańskich urodzonych w Polsce, lub z polskich rodziców, ma zamiar, na znak swego oburzenia na dwulicowość USA, oraz z pobudek patriotycznych, wystąpić o paszporty polskie do konsulatów Rzeczypospolitej.

9 milionów razy przeciętnie czterysta dolarów od osoby, jakie sobie życzycie za paszport, notariuszy, tłumaczenia, „legalizacje”, „umiejscowienia”, tusz do pieczątek i zużycie dywanu w poczekalni, to na początek 3.6 miliarda zielonych.

Nie tyle, ileście se obiecywali nastukać na czarno, ale zawsze coś.

Tylko jest ten szkopuł, że taki np. Konsulat Generalny RP w NYC załatwia podania o paszporty polskie wydając od od 0.75 do 5.5 paszportu dziennie. Załatwienie 9 milionów paszportów przez ten konsulat musiałoby więc trwać co najmniej 4483 lata (5.5 paszportu x 365 dni x 4483). Ale aż tak źle nie będzie; konsulatów macie w Stanach zdaje się pięć, wiec nie 4483 lata, a najwyżej 896.

No, w praktyce może odrobinę dłużej, bo w weekendy polskie konsulaty w Ameryce nie pracują.

Cierpliwości zatem.

3 komentarze do “Niecałe 900 lat do wyrobienia paszportów Polonii Amerykańskiej

  1. […] Niecałe 900 lat do wyrobienia paszportów Polonii Amerykańskiej Rate this: Share this:TwitterFacebookWykopWięcejPrintEmailDiggStumbleUponRedditLike this:LikeBe the first to like this post. Ten wpis został opublikowany w kategorii wyborca polonijny i oznaczony tagami Chicago, małpiarnia, wybory. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika. ← Wykorzystanie Polonii? […]

    Polubienie

Przyłącz się do dyskusji i dodaj Swój własny komentarz