Moje wzory do naśladowania

Stronka została stworzona na potrzeby Rolexa, ale Rolex jej nie chciał, więc sam się tu męczę oczekując daremnie współuczestników Der Witz ist – stronka ma wyższe authority od sześcioletnich stronek na blogspocie – zasięg jest wobec tego większy. W sierpniu 2008 zaciął się blog wychodźstwo – udławił się na nadmiernej ilości kategorii – dając dodatkowy powód do kontynuacji niniejszego bloga.

Wzorować się tu będziemy na upartej konsekwencji cwanej gapy, o którym portal Onet pieje: “Absolutny rekordzista. Prowadzi swój blog już 4 lata i 4 miesiące i przez ten czas nie opuścił ani jednego dnia.”

– Paszport to nie karta wędkarska czy legitymacja klubu golfowego – powiedział Życiu Czarnecki.- Przy całym szacunku dla Polaków z Ameryki nie potrafię zaakceptować ich pretensji. Zapłacenie raz na 10 lat 100 dolarów za paszport nie jest rujnującą kwotą.

Następnym wzorem do naśladowania będzie salonik 24. Znajduje się on obecnie w październiku 2008 tuż ponad poziomem CompuServe Anno Domini 1992 – wszystkie wpisy są czysto tekstowe – wolne od linków, odsyłaczy, odnośników i innych zbędnych śmieci.

Wiadomo przecież, że nobliści i mędrcy zazwyczaj tylko skanują do blogów powyrywane kartki z książek. Linkowanie pozostawiamy więc gówniarzerii

A jak kto chce linki, to niech się sobie uda na wychodźstwo

Przyłącz się do dyskusji i dodaj Swój własny komentarz