Nie ma żadnej tam jakiejś „polskiej prawicy”

Nie ma żadnej tam jakiejś „polskiej prawicy”

Partia Okrągłego Stołu | PiS | prawica | faszyzm | polska prawica | konserwatyzm | [un]Cool Wall: Mitologia Łysiaka czyli jak nie zostałem prawicowcem

Każdy przedszkolak wie, że tzw. polska prawica to ci, którzy siedzieli po prawej stronie okrąłego stołu.

  1. Statut „polskiej prawicy nie ustępuje statutowi SLD a nawet się z nim pokrywa.
  2. Prawica – Wikipedia, wolna encyklopedia: „Nurt 1. jest często utożsamiany z lewicą, nurt 2 z prawicą, choć z punktu widzenia definicji lewicy i prawicy oraz programów realizowanych przez poszczególne ugrupowania taka klasyfikacja jest nieprawdziwa i uważana za zbyt duże uproszczenie. Np. PiS, wywodzący się z nurtu 2, realizuje dziś program ‚Polski Solidarnej’, który jest bardzo bliski koncepcji państwa opiekuńczego, czyli lewicowy.”
  3. TEST DISTRIBUTION FOR POLAND

    Of the 17,042 respondents:

    1. 16.56% liked Socialism.
    2. 7.38% liked Authoritarianism.
    3. 24.50% liked Conservatism.
    4. 30.17% liked Liberalism.
    5. 21.38% straddled systems.

    Poland best matches:

    1. System: Liberalism
    2. Variation:
      Moderate Liberalism
    3. Ideology:
      Capital Democratism

    Average score (red marker):

    1. Moral Order: -0.03
    2. Moral Rules: -0.28

  4. Ten komentarz jest najbliższy mojej opinii ( Dora też sie tam nie popisała 😉

    podział polskiej polityki nie przebiega na linii prawica-lewica, lecz na tych którzy siedzieli przy Okrągłym Stole i na tych którzy nie siedzieli. Zauważ jak wiele liberalnych poglądów przejęło SLD, jak wiele lewicowych przejął PiS.

    Kaczyńscy zrobili wszystko co możliwe by skontrować okrągłostołowców z resztą. Tym sposobem do jednego wora politycznego mamy wrzuconych demokratow.pl i SLD, PO a do drugiego PiS, Samoobronę i LPR. Tradycyjny podział ze względu na stosunek do gospodarki, ustroju państwa, moralności i wolności zastał odrzucony a wprowadzono nowy opierający się na stosunku do Okrągłego Stołu. Oczywiście nie tylko, ale to jest jakby “pierwszy” i najważniejszy podział.

  5. scena
  6. FORUM.POLITYKA.ORG.PL :: Zobacz temat – Jakie partie polityczne w Polsce: „są trzy wymiary lewicowości-prawicowości. Ustrojowy, gospodarczy i etyczny. Te dwa ostatnie- wiadomo. Wymiar ustrojowy: prawica jest za wzmacnianiem władzy wykonawczej, lewica-ustawodawczej.”
  7. umysły ostre jak brzytwa w rękach młodocianego: „Robert Krasowski w Dzienniku z 15 marca pisze, że gdyby zapytać dzisiejszego trzydziestolatka, o co chodzi w wojnie lustracyjnej, największej i najdłużej trwającej wojnie ideowej w III RP, to zapewne ów trzydziestolatek nie potrafiłby odpowiedzieć, i dalej stawia tezę, że jej przyczyną jest personalna wojna Michnika z Kaczyńskimi. Czyli nie potrafi zrobić żadnej analizy systemowej, bo ona wymaga już czegoś więcej, niż doświadczenie osobiste”
  8. Gołosłownie o prawicy
  9. czyli o braku odsyłaczy
  10. Z socjologią na ty 😉
    Bez Dogmatu – archiwum
  11. [prawica – Google Blog Search] Robert Krasowski, redaktor naczelny DZIENNIKA: Polską prawicą

    Nie chcę powiedzieć, że rację ma Adam Michnik ze swoim podejrzeniem, że polska prawica nigdy nie będzie normalną, zachodnią prawicą, a jedynie przebraną endecją. Kazus Wildsteina pokazuje inne zjawisko – nienormalność polskiej polityki.

    unknown, 2008, May 30, Friday

komentarze (11)Skomentuj
  1. Zgadzam się z tym że w Polsce

    ni w ząb prawicy 🙂 bo kto jaka Partia jest prawicowa, tylko proszę mi nie zasuwać że UPR, co prawda UPR jest zarejestrowana jako partia, ma prawicowy program, ale UPR KGW bije na głowę organizacyjnie. (jakby kto nie wiedział co to KGW – podaję: Koło Gospodyń Wiejskich)

    2008-02-29 17:29conkret5072391Przemysław Kudlińskiwww.conkret.salon24.pl

  2. @Autor

    Zgadzam sie. Polskiej prawicy nie ma. Tak samo jak nie ma polskiej lewicy. Do czynienia mamy z dziwolagami o konzystencji kogla-mogla. Z jednej strony PIS, czyli populistyczna partia o nastawieniu socjalnym i narodowo-patriotyczno-katolickim szumem z drugiej PO, czyli populistyczna partia o zabarwieniu liberalno-katolickim (sic!). Reszta sie nie liczy. Chociaz jest mala nadzieja. Wyglada na to, ze PO zaczyna skrecac na prawo pozostawiajac PiSowi lewa strone sceny. Sadze, ze to bedzie scenariusz polityczny na najbizsze 5 lat.

    2008-02-29 19:29Lubicz20947It’s only Rock’n’Rollwww.lubicz.salon24.pl

  3. Panie Lubicz

    Lewica to jest 😉

    Professional development courses – praca domowa
    Autor: starywiarus
    Data: 24.04.2005 15:11
    ———————–

    Ten tekst napisałem i opublikowałem w 1999 roku. Wskaż miejsca, w których uległ dezaktualizacji.
    Jeżeli tekst nie uległ deazktualizacji – objaśnij własnymi słowami dlaczego. Przedyskutuj, kiedy tekst ulegnie dezaktualizacji (jak dobrze pójdzie).

    SW

    DEKALOG LEWICY

    wydanie II, uzupelnione i poprawione,
    na kredowym papierze
    w skorzanej oprawie
    z wielobarwnym portretem Leszka Millera
    i przedmowa Mieczyslawa F. Rakowskiego

    ISBN 1944-1956-1968-1970-1976-1981-1989-?
    ————————–

    1. PRL nigdy nie istniala.

    2. Jesli nawet istniala, to jedynie jako ideal socjalistycznego humanizmu, dobra i piekna, zas zadnych czynow paskudnych nigdy tam niedokonywano.

    3. Jesli nawet ich dokonywano, to czyny takie dokonywaly sie same, zas PZPR nie miala z nimi nic wspolnego. PZPR byla jedynie klubemtowarzysko-dyskusyjnym mysli lewicowej. (patrz PRZYPIS 1)

    4. Jesli nawet PZPR miala z paskudnymi czynami cos wspolnego, to byly to godne pozalowania bledy popelnione przez nie wiadomo kogo, pod nie wiadomo czyim wplywem, na nie wiadomo czyje polecenie, natomiast nikt
    z bylego tzw. scislego kierownictwa PZPR osobiscie za nic takiego nie odpowiada.

    5. Nikt z bylego scislego kierownictwa PZPR osobiscie za nic nie odpowiada, bo w partii bylo, za jej szczytowego rozkwitu, ponad trzy miliony osob.
    3 000 000 to jest liczba magiczna, jak 7, 13 albo 666. Magiczna liczba 3 000 000 ma byc, automatycznie i sama w sobie, niewzruszona podstawa absolutnego, nienaruszalnego, dozywotniego immunitetu prawnego i moralnego dla (tak na oko) 100-200 zyjacych do dzis dygnitarzy PZPR, ktorzy w okresie 45 lat tzw. socjalizmu realnego naprawde mieli cos do powiedzenia w sprawie rzadzenia PRL-em (w przeciwienstwie do tzw. mas czlonkowskich PZPR, ktore mialy pelne prawo wiwatowac na pochodach, uczeszczac na zebrania, placic skladki i glosowac bez skreslen).

    6. Jesli nawet ktokolwiek z bylego kierownictwa PZPR osobiscie za cokolwiek odpowiada, to nie sposob juz dzis dojsc kto, no bo to przeciez przeszlosc tak zamierzchla (dziesiec lat, toz to jak przed potopem!), ze trzeba by wolac archeologow, aby mozolnie odtworzyli ze skorup, drzazg i hieroglifow, kto to mogl byc taki np. Rakowski,
    Kiszczak albo Jaruzelski, co takiego oznaczaly zagadkowe akronimy ZSMP, WRON, PRON, ZOMO, ORMO, GUKPPiW i FJN, albo do czego (poza przeprowadzaniem staruszek przez ulice) sluzylo w PRL Ministerstwo Spraw Wewnetrznych.

    7. Jezeli nawet mozna by dojsc do tego, kto za co odpowiada, to nie nalezy tego robic, bo w partii bylo ponad 3 000 000 osob, i wszystkie 3 000 000 co do jednej sa wspolodpowiedzialne, a przeciez jakze tu zamknac 3 000 000 ludzi ­ niesprawiedliwosc! Twierdzenie, ze nikt nie chce zamykac trzech milionow, bo wystarczy KC, to belkot
    malkontentow, lewica wie lepiej. (patrz PRZYPIS 2)

    8. Sojusz Lewicy Demokratycznej, dawniej Socjaldemokracja Rzeczypospolitej Polskiej, nie ma nic, ale to nic wspolnego z PZPR ani z PRL, zas wytykanie, ze SLD kieruja nadal ci sami ludzie, ktory kierowali SdRP, PZPR i PRL, to belkot malkontentow. (patrz PRZYPIS 3)

    9. Jesli nawet SLD i PZPR maja ze soba cokolwiek wspolnego, to bylo dawno i nieprawda. Utrzymywanie jakoby bylo inaczej, to belkot malkontentow.

    10. Wobec czego lewicy slusznie sie nalezy rownoprawny z wszystkimi innymi formacjami politycznymi spoleczny kredyt zaufania, zeby mogla pokazac jak, jako nowoczesna europejska socjaldemokracja, zmieni Polske w kraine wiecznej szczesliwosci (dajcie mi wladze, a ja was urzadze, jak powiedzial swego czasu Benito Mussolini). Wytykanie, ze juz raz probowali taka szczesliwosc zaprowadzic, to belkot malkontentow.

    Kto sie 10 powyzszym przykazaniom ma czelnosc sprzeciwiac, ten jest wrog, prawicowy oszolom, okreslone kola, komu to sluzy, w wiadomym celu i w ogole cala litania dobrze znanych z ‚Trybuny Ludu’ epitetow.
    Jeszcze troche a mlodziez w koncu w te bzdury uwierzy. Polacy daja sobie bez oporu wciskac surrealistyczne brednie:

    – o komunistach milujacych pokoj i ojczyzne,
    – o Jaruzelskim-patriocie zaslaniajacym wlasna piersia Polske przed Moskwa (niechybnie za to wlasnie dostal od Rosjan Order Lenina),

    – o tym, jak to rzekome reformatorskie skrzydlo PZPR rzekomo do ostatniego tchu walczylo z partyjnym betonem i moskiewskim bolszewizmem.

    To czerwone pranie mozgow zle sie skonczy. Osoby potulnie kupujace ten kit (za wlasne pieniadze), w koncu otrzymaja takie panstwo, na jakie zasluguja. Zas ci, co pamietaja jak bylo naprawde, ale milcza, beda sobie za to milczenie pluli w brode.

    PRZYPISY i KOMENTARZE:
    ========================

    PRZYPIS 1:

    Jak powszechnie wiadomo, w PRL:

    ogien do tlumow otwierala czasami, sama z siebie,
    unoszaca sie w powietrzu bron palna,
    ktorej nikt nie trzymal;
    bylo to tajemnicze zjawisko natury,
    ktorego uczeni PRL nigdy nie wyjasnili do konca;

    ksiazek nikt nie cenzurowal, bo nie bylo takiej potrzeby;
    oburzona publicznosc i tak nie chciala czytac ani kupowac dziel grafomanow znieslawiajacych powszechnie kochana wladze ludowa;

    obywatele mieli ujmujacy zwyczaj przynoszenia sobie nawzajem kwiatow i bombonier na 1 maja i 7 listopada,
    oraz w rocznice urodzin Wlodzimierza Iljicza Uljanowa (czyli Lenina); w te dni murow nie bylo widac spod burzy czerwonych flag spontanicznie wywieszanych w kazdym oknie;
    uroku ulicy dodawaly niewielkie oltarzyki uliczne z portretami przywodcow, przed ktorymi zawsze lezaly swieze kwiaty i palily sie kadzidelka oraz niewielkie, zwiniete w rulonik, karteczki z zyczeniami i marzeniami; te zyczenia i marzenia wladza w miare moznosci spelniala;

    obywatele pochodzenia zydowskiego ochotniczo, masowo i entuzjastycznie emigrowali, by zadoscuczynic swej ciekawosci swiata, a przy okazji ulzyc budzetowi panstwa;
    co tydzien na Dworcu Gdanskim w Warszawie odbywaly sie wesole festyny wyjezdzajacych;

    nieliczni przeciwnicy polityczni sami gremialnie zglaszali sie do wiezien i komend Milicji Obywatelskiej z prosba o wynajem celi lub obicie palka;

    (jak sama nazwa wskazuje, Milicja Obywatelska byla to ochotnicza spoleczna formacja samoobrony, zrzeszajaca spolegliwych obywateli, ktorzy w wolnych chwilach utrzymywali porzadek publiczny)

    nieliczni oblakani nieszczesnicy nie mogacy przelknac hanby braku wiary w socjalizm, popelniali samobojstwo, rzucajac sie ze schodow lub do glebokiej wody;

    na szczescie takie niefortunne zdarzenia mialy miejsce rzadko, a w kazdym razie rzadko pisala o nich prasa

    powielacze zabierano wylacznie w trosce o ochrone sasiadow przed oparami farby i rozpuszczalnikow, a drukarzy nie bito, tylko reanimowano ze skutkow zatrucia;

    dyskutujacych opozycjonistow tez nie bito ani nie zamykano, tylko z nimi energicznie dyskutowano;

    na przyklad, w dzielnicy Warszawa- Zoliborz taki energiczny latajacy klub dyskusyjny prowadzil w latach 1976-77 energiczny towarzysz Jerzy Folcik, aktywista SZSP z Akademii Wychowania Fizycznego [legitymacja PZPR z wlasnych rak towarzysza Gierka], dzis powszechnie lubiany manager w TVP;
    obrazenia jakie odnosili opozycjonisci podczas energicznych dyskusji z tow. Folcikiem nalezy przypisac energicznemu gestowi uderzania sie wlasna dlonia w czolo (eureka!!!), wykonywanemu przez tych, ktorzy zrozumieli swoj blad;

    towarzysze Broniarek, Gornicki, Urban, Passent, Janiszewski, Rolicki i wielu innych, obficie opluwali zgnily Zachod w mediach nie dlatego, zeby tego Zachodu nie lubili (w rzeczy samej bardzo lubili tam jezdzic),ale na wyrazne „zamowienie spoleczne, azeby Polakom nie bylo przykro, ze jeszcze nie doscigneli i nie przegonili Szwajcarii pod wzgledem materialnego dobrobytu;

    nieprawda jest, jakoby istnialy kiedykolwiek jakies kartki na zywnosc;
    istnialy tylko czysto porzadkowe numerki, podobne do uzywanych dzis przy ladach z artykulami delikatesowymi w dobrych supermarketach;
    chodzilo o to, by obywatele mogli w spokoju i bez tloku dokonac wyboru sposrod licznych gatunkow dostepnych na codzien w handlu uspolecznionym wykwintnych zakasek, mies, ryb, serow, wedlin i owocow poludniowych;

    nauka, mieszkania, ksiazki szkolne, wycieczki do Bulgarii, wczasy dla doroslych, kolonie letnie dla dzieci, lekarze, lekarstwa i szpitale – wszystko bylo za darmo, dzieki madrej polityce budzetowej wladz; zadnych PIT-ow, VAT-ow, ani w ogole podatkow nie bylo, przeciwnie, najlepsi w pracy otrzymywali w nagrode z rak wladzy premie, a czasem nawet talon na samochod (albo na malego Fiata), ktory tez byl pol darmo;

    dzieki oswieconej polityce rzadu PRL, bylo tanio: benzyna super 95 kosztowala ponizej 5.4 centa za litr (cena w 1972 roku 6.50 PLZ za litr, przy kursie dolara u cinkciarza pod Pewexem 1USD = 120PLZ); na dzisiejsze pieniadze 21 nowych groszy za litr.

    a przede wszystkim nie bylo zadnych niewdziecznych, najwyzej niewielka liczba zblakanych!!!

    PRZYPIS 2:

    Sprawa odpowiedzialnosci za PRL to punkt krytyczny dzisiejszego SLD-owskiego wykrecania historycznego kota ogonem o 180 stopni, z potrojnym saltem i sruba:

    Postkomunistyczna lewica jak najbardziej celowo woli nie zauwazac, ze poniewaz w oczywisty sposob nie ma najmniejszego sensu surowe ukaranie za PRL kazdego Kowalskiego z Podstawowej Organizacji Partyjnej parowozowni w Kutnie, to nikt z prawicy nigdy nie proponowal zadnej nocy dlugich nozy na trzy miliony ofiar, zadnych masowych procesow pokazowych, zadnego publicznego linczu z wieszaniem na latarniach, ani w ogole zadnej innej takiej bzdury.

    Natomiast jest sporo zdrowego rozsadku w pomyslach drobiazgowego i publicznego, – w sadach powszecnych, przy drzwiach otwartych, z bezposrednia transmisja TV – rozliczenia za PRL niewielkiej a doborowej grupy zdrajcow w krawatach, czlonkow KC PZPR (50? 100? 200 osob?). To sie jednak zyjacym czlonkom KC PZPR, zajmujacym dzis lukratywne tanowiska, nie usmiecha (z zupelnie oczywistych przyczyn).
    Na glowie stana, aby polozyc tame takim wywrotowym sugestiom.

    PRZYPIS 3:

    No wlasnie, jesli SLD i PZPR to sa podobno zupelnie rozne partie, to skad sie bierze rozpaczliwy opor SLD przeciwko pociagnieciu do odpowiedzialnosci wierchuszki PZPR (patrz dramatyczna mowa sejmowa towarzyszki Waniek w 1998 roku – ‚zostancie sami ze swoja nienawiscia’)?

    Wasz Stary Wiarus”

    2008-02-29 20:22Wychodźca40357„Zmień kRaj” – powiedział premier – więc zmieniłemwww.cacy.salon24.pl

  4. paranoja

    Tyle tylko że dzisiejsi PISowcy siedzieli przy stole tak przez nich krytykowanym.Paranoja.

  5. Kuba, albo będziesz wstawiał spację po kropce

    albo będę usuwał twoje niegramotne komentarze, tak jak ty usunąłeś mój komentarzyk o ww. niedokształciuchu jeden. Heh heh heh

    Perhaps you can write better in English 😉

    2008-02-29 21:48Wychodźca40357„Zmień kRaj” – powiedział premier – więc zmieniłemwww.cacy.salon24.pl

  6. Niech są i centrowcy z kręgów prawicy czy pseudoprawicy (a gdzie jest prawica na świecie teraz?)

    Byle byli patrioci uczciwi, GOSPODARNI.

    Czy swój dom traktujecie jak politycy Polskę?

    Czy zadłużacie się na 5 pokoleń, a może na wszeczasy obarczając tym nie tylko dzieci, ale wnuków, prawnuków, praprapra…. wnuków?

    Czy w sytuacji zagrożenia od sąsiadów (ROSJA, NIEMCY, BIAŁORUŚ, UKRAINA, UE, NATO, USA) nie reagujecie choćby budową płotu, zakupem broni, paktami, układami itd

    TARGOWICA i MAFIA nami rządzi, macherzy od skręcania kasy na majątku Polski, na kasie Polaków. Polsce może i trzeba prawicy PRAWDZIWEJ, ale jakiej gospodarczo? Takiej żeby doprowadziła do umierania z głodu ludzi mniej zaradnych? Co to znaczy być prawicą? Zapomnieć o biednej połowie ludzi i ich olać? Mnie się ciągle kojarzy Balcerowicz z prawicą, SACHS, SOROS ich wizje. Ta ekonomia jest LUDOBÓJSTWEM, a nie liberalizmem, nie prawicą! Niestety te wizje żyją. Zaś alternatywa typu UPR generalnie nadaje się do kabaretu czy DOMU WARIATÓW.

    CHADECJA, w kraju katolickim POKOLENIA JP II, PRYMASA TYSIĄCLECIA powinna rządzić narodowa chadecja, kilka odłamów (np m.in moherowa, narodowa, konserwatywna, tradycjonalistów, typowo katolicka głównego nurtu zgodnego z EPISKOPATEM itd) tej też nie ma. Jej miejsce jest na miejscu obecnego PSL i części LID, PIS, PO. Spokojnie może mieć zawsze 20-100 mandatów.

    Tak naprawdę te nasze partie to są CUDOTWÓRCY, którzy masę rzeczy obiecują przed wyborami, atakują rząd, obecną koalicją, a po wyborach sami g… robią, ale wychodzi na wspak. Chęci dobre i zapowiedzi, obiecanki to NIC. Dajemy się tak robić już 20 lat III RP.

    2008-03-11 09:27Emisariusz IV RP853872ZOMO-wiec skazany na 4 lata za śmierć Grzegorza Przemykawww.kluby-iv-rp.salon24.pl

  7. Kirkerze, zapodaj łaskawie jakiś dekalog prawicy

    http://ostatniakrucjata.salon24.pl/76198,index.html#comment_1122381

    Jak nie wiesz, to zapytaj Kataryli

    2008-05-27 14:52Wychodźca40357„Zmień kRaj” – powiedział premier – więc zmieniłemwww.cacy.salon24.pl

  8. PO jest źle umiejscowiona

    to partia lewacko-socjalistyczna.

    W PiS główna linia jest socjalistyczna, ale to tak 60% authoritarian left, 40% authoritarian right w zależności od członków.

    UPR leży w całości jako authoritarian right.

    a poza tym jak mówisz, że jestem pseudoprawicą. Ten podział opiera się na Political Compass. To mnie tam ulokuj. Zapodam wyniki.

    wymiar ekonomiczny – +8.88
    wymiar społeczny – +7.95.

    mam nawet zarchiwizowany obrazek u siebie na kompie. Mogę mailem przysłać jak nie wierzysz.

    Pozdrawiam.

  9. Zapalczywy Kirkerze

    Nie próbuj zamydlać oczu jakąś ankietką dla panienek z libertariańskiego kompasu.

    Dawaj no tu jakiś statut, dekalog czy inną charakterystykę nieistniejącej polskiej prawicy.

    Najlepiej autorstwa Rydzyka he he he

    A jak nie wiesz – zapytaj Kataryli

    Pozdrawiam

    2008-05-27 15:31Wychodźca40357„Zmień kRaj” – powiedział premier – więc zmieniłemwww.cacy.salon24.pl

  10. Sam się na takiej ankietce opierasz

    ten podział jest żywcem wyjęty z Political Compass, więc o co chodzi?

    Przyganiał kocioł garnkowi, a sam smolił.

    Pozdrawiam.

  11. Nie wykręcaj się sianem, czupurny Kirkerze – dawaj dekalog prawie-niby-pseudo-prawicy made in Poland he he he

    http://cacy.salon24.pl/63576,index.html#kirker

    2008-05-27 16:30Wychodźca40357„Zmień kRaj” – powiedział premier – więc zmieniłemwww.cacy.salon24.pl

Prawo do głosowania


W temacie:

5 komentarzy do “Nie ma żadnej tam jakiejś „polskiej prawicy”

  1. Zapiski rewolucyjnego tradycjonalisty – adamwielomski.salon24.pl: „Z noty wstępnej Giano Accame dowiadujemy się, że „w rzeczywistości prawica społeczna (destra sociale) historycznie poprzedza socjalizm naukowy: to dlatego Marks i Engels poświęcili trzeci rozdział Manifestu na polemikę przeciwko rozmaitym formom socjalizmu reakcyjnego, feudalnego, korporacyjnego, arystokratycznego, religijnego, drobnomieszczańskiego, niemieckiego, jako formom ukrytej prawicowości. Zrozumieli oni, że pierwszą krytykę burżuazji kapitalistycznej i rewolucji industrialnej przeprowadziły dwie klasy pobite: arystokracja i kler” (s.10). Cóż, faktycznie Marks i Engels prawie połowę Manifestu komunistycznego poświęcili omawianiu koncepcji hrabiów-socjalistów i markizów-bolszewików, wykpiwając te idee. W jakiś sposób mogą się one nam dziś wydać sympatyczne ze względu na ich szczerą naiwność, a przede wszystkim chęć autentycznej poprawy doli niższych warstw społecznych bez użycia przemocy; ale odwołanie się do niech we wstępie do książki o PRAWICY wydało mi się ekstrawagancją. Oczywiście, zachęciło mnie to do dalszej lektury, gdyż ekstrawagancja doktrynalna zawsze jest (intelektualnie) ciekawa.”

    Polubienie

Przyłącz się do dyskusji i dodaj Swój własny komentarz